sobota, 23 kwietnia 2016

Po drugiej stronie fiordu


Góry po drugiej stronie Norddalsfjordu kusiły nas już od dawna, ale jakoś nigdy nie mieliśmy czasu na rekonesans. Kiedy w końcu udało nam się wyrwać, postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej masywowi Grjøtet, dobrze widocznemu z naszej doliny. Nie było jednak mowy o dłuższej wędrówce, bo musieliśmy zdążyć na popołudniowy kurs norweskiego. Dlatego ograniczyliśmy się do odwiedzin w niewielkiej kotlince, wciśniętej pomiędzy Grjøtet i pobliski Blåhornet. Znajduje się tam Kilstisætra, dawna osada pasterska, malowniczo położona nad jeziorkiem Kilstivatnet.


Charakterystyczny prom z otwartą paszczą :)

Grjøtet (1519 m n.p.m.) wznosi się pomiędzy dwiema odnogami Storfjordu, czyli Sunnylvsfjordem i Norddalsfjordem, nad którym leży nasze Valldal. Znajduje się na obszarze wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Masyw jest potężny, ale dość łatwo dostępny, szczególnie w porównaniu z sąsiednimi, skalistymi wierzchołkami Smogehornet (1446 m n.p.m.) i Skorene (1829 m n.p.m.). Aby się pod niego dostać, trzeba przepłynąć promem z Linge, przysiółka Valldal, do Eidsdal. Charakterystyczne promy firmy Fjord1 odpływają co pół godziny, a dopływając do brzegu, otwierają paszczę, niczym rekin. Sama przeprawa na drugą stronę fiordu trwa dziesięć minut.

Stare, drewniane chatki na łódki w Eidsdal

Eidsdal to druga pod względem wielkości miejscowość naszej gminy. Położona jest u wylotu doliny Eidsdalen, liczy ok. 400 mieszkańców i najlepsze czasy ma już dawno za sobą. Kiedyś produkowano tutaj meble, narty i kawę, dzisiaj mieścina może się pochwalić sklepem spożywczym, bankiem, przedszkolem, szkołą podstawową oraz campingiem, restauracją i sklepem z pamiątkami (wszystkie trzy przybytki czynne tylko w sezonie). Nie ma nawet kościoła, więc mieszkańcy Eidsdal muszą jeździć do sąsiedniego Norddal. Podobnie jak Valldal, wioska leży przy narodowej drodze turystycznej Geiranger - Trollstigen, co oznacza, że w sezonie ruch jest tutaj spory. Poza sezonem Eidsdal sprawia jednak wrażenie osady wymarłej, a Valldal przy nim tętni życiem. W centrum warto zwrócić uwagę na drewniany budynek z 1885 r., w którym mieści się sklep z pamiątkami oraz stare, drewniane chatki do przechowywania łódek, będące charakterystycznym elementem krajobrazu wszystkich miejscowości nad fiordami. Przepraszam, jest jeszcze pomnik milenijny w postaci głazu, z wypisanymi nazwiskami wszystkich osób, które mieszkały w Eidsdal na przełomie tysiącleci.

Sklep z pamiątkami w budynku z 1885 r.

Po zjechaniu z promu ruszyliśmy główną drogą w kierunku Geiranger, aby po kilku kilometrach odbić z prawo, na boczną drogę prowadzącą do położonego wysoko na zboczu przysiółka Kilsti. Z każdym kilometrem byliśmy coraz bardziej pełni podziwu dla jego mieszkańców, którzy w zimie muszą jakoś dojeżdżać do swoich domów. Przed końcem drogi, w miejscu zwanym Gjerdeneset, urządzono mały parking z tablicą informacyjną, który jest jednocześnie punktem widokowym. Widać z niego centrum Eidsdal, Norddasfjord oraz położone na jego przeciwległym brzegu Valldal i Fjørå. Powyżej bielą się masywy Ormuli (1418 m n.p.m.), Hogstolen (1739 m n.p.m.) i Trollkyrkji (1762 m n.p.m.). Po naszej stronie fiordu przyciągał uwagę ośnieżony wierzchołek Grjøtet oraz imponujący, trójzębny masyw Skorene. Latem, kiedy drzewa na pierwszym planie zdążą się zazielenić, panorama jest z pewnością ciekawsza.

Pomnik milenijny z nazwiskami wszystkich mieszkańców

Parking na Kilsti jest punktem startowym kilku szlaków. Najciekawsze z nich prowadzą na Grjøtet oraz na zwieńczony masztem przekaźnikowym wierzchołek Blåhornet (741 m n.p.m.), z którego roztacza się piękny widok na fiord. My wybraliśmy się na krótki spacer w kierunku kotlinki położonej pomiędzy tymi dwoma szczytami, na wysokości 538 m n.p.m. Jej dno wypełnia całkiem spore jeziorko Kilstivatnet, przecięte w połowie wąskim cyplem. Na jego brzegu rozłożyła się Kilstisætra, czyli dawna osada pasterska. Użytkowana była do końca lat sześćdziesiątych. Mleko transportowano łódką po jeziorze, a następnie znoszono do czterech gospodarstw w Kilsti. Do piątego gospodarstwa, położonego niżej, w dolinie Eidsdalen, mleko trafiało za pomocą kolejki linowej, podobnie jak w przypadku Klovset. Dzisiaj Kilstisætra to osada domków weekendowo-letniskowych, która kilka lat temu uznana została za najbardziej idylliczną setrę w całym Sunnmøre. Na brzegu Kilstivatnet znajdziemy osiem drewnianych budynków, z których cztery wpisane są do rejestru zabytków. Przy samej wodzie stoją jeszcze dwie niewielkie chatki do przechowywania łódek, które latem wciąż pływają po jeziorze. Warto dodać, że Kilstivatnet to źródło wody pitnej dla Eidsdal, o czym informuje stosowna tabliczka.

Pomost na nabrzeżu z widokiem na drugą stronę fiordu

Pomimo pozornego nadejścia wiosny, w górach zima trzymała się mocno, więc Kilstivatnet było zamarznięte i przysypane grubą warstwą śniegu. Łatwo jednak wypatrzyliśmy jego obrys. Śnieżna pokrywa nadawała zresztą temu miejscu jeszcze więcej malowniczości i spokoju. Sama setra znajduje się na przeciwległym brzegu, więc zdecydowaliśmy, że tym razem obejrzymy ją z daleka. Na pewno przyjdziemy tutaj latem, koniecznie z namiotem :)

Widok z Kilsti na Norddalsfjord, Valldal i okoliczne masywy
Imponujący, trójzębny wierzchołek Skorene
Porost brodaczka kępkowa - wskaźnik czystego powietrza
Masyw Grjøtet ze szlaku na Kilstisætrę
Blåhornet ze szlaku na Kilstisætrę
Kilstivatnet jest źródłem wody pitnej dla Eidsdal
Zamarznięte Kilstivatnet, na przeciwległym brzegu Kilstisætra
Widok na Kilstivatnet
Aga i Kilstivatnet :)
Widok na Blåhornet
Widok na Skorene

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz